Dziś również o seksualności, ale nie tylko seksualności dziecka. Dziś bardzo ważny dla mnie głos o seksualności mamy i dziecka, o szczególnej więzi między nimi i o tym, jakie wzajemne granice oboje mają do uszanowania. Ponownie weszłam w rolę mamy. Kiedy byłam w ciąży, co chwilę pytano mnie, czy boję się porodu. Bałam się oczywiście, choćby ze względu oczywistej chęci ucieczki od bólu czy ze względu na ryzyko powikłań. Jednocześnie to nie poród był moim podstawowym lękiem. Najbardziej bałam się karmienia piersią. Pierwsza córka ze względu na szereg okoliczności nie doświadczyła ssania piersi mamy. Wiedziałam, że drugiej córce nie chcę i nie mogę tego dobra odebrać, jednak bardzo się bałam,…